Podsumowanie: czy drzwi loftowe muszą być metalowe? Nie. Mogą być naturalnie piękne.
Jeszcze 30 lat temu w pofabrycznych halach spali głównie bezdomni, ludzie z problemami alkoholowymi i dzicy lokatorzy z kryminalną przeszłością, ale z czasem pojawiły się tam młodzieżowe subkultury, zadomowili się skłotersi, industrialne wnętrza ozdobili kolorowym grafitti i wypełnili je awangardową dekoracją. To było miejsce ich pracy, życia, kontestacji, twórczości i rozrywki. Dowiedz się więcej o loftach!
Do industrialnych wnętrz pasują drzwi loftowe. Drewniane drzwi loftowe.
❗️ Przed rozpoczęciem słuchania pamiętaj ❗️
? SUBSKRYBUJ kanał >> YouTube << ?
Odkryj nas na >> Spotify << >> Google Podcasts << >> Apple Podcasts <<
Z czternastego odcinka podcastu dowiesz się:
Kto miał w zwyczaju sypiać w loftach?
Co spowodowało, że wybuchł boom na lofty?
Czym różnią się hard lofty od soft loftów?
Co charakteryzuje nową kolekcję drzwi loftowych CAL?
Szpros – skąd pochodzi nazwa?
Jakie są sposoby otwierania drzwi loftowych?
Czym charakteryzuje się zamek magnetyczny?
Marka CAL prawdziwe drzwi zaprasza na kolejne odcinki. Czekając na nie zajrzyj na >> blog <<
Razem z CAL zaprasza Krzysztof Szubzda
#PodcastBudujący #PrawdziweDrzwi #DrzwiCAL #BudowaDomu #DrzwiWewnętrzne #BudujemyCALpoCALu #DrzwiLoftowe
Transkrypcja podcastu:
Jeszcze 30 lat temu w pofabrycznych halach spali głównie bezdomni, ludzie z problemami alkoholowymi i dzicy lokatorzy z kryminalną przeszłością, ale z czasem pojawiły się tam młodzieżowe subkultury, zadomowili się skłotersi, industrialne wnętrza ozdobili kolorowym grafitti i wypełnili awangardową dekoracją. To było miejsce ich pracy, życia, kontestacji, twórczości i rozrywki.
Z roku na rok surowy minimalizm wymarłych hal zaczął przyciągać offfowych artystów. Walczący o uznanie twórcy, którzy potrzebowali artystycznego wrzenia dużego miasta, ale nie koniecznie mieli środki, by się w nim utrzymać, właśnie w opuszczonych browarach, albo w pustych stoczniowych dokach znajdowali swoją przystań i kreatywną atmosferę. Ale z czasem, ciekawie zaaranżowane studia na fabrycznych antresolach zaczęły pojawiać się w hollywoodzkich produkcjach, w lajfstajlowych programach, w reklamach i tak wybuchł bum na lofty. Ściany z surowej cegły, bezwstydnie biegnące po nich rury, wszechobecne kable, samotnie wiszące żarówki, wysokie sufity, duże okna bez firan i zasłon, aura hali produkcyjnej, stal, beton i minimalizm stały się wyznacznikiem największej rewolucji w architekturze mieszkaniowej ostatnich lat. Oprócz hardloftów czyli mieszkań usytuowanych w autentycznych zabudowaniach przemysłowych, pojawiły się softlofty czyli przestrzenie, które nie miały fabrycznej lub magazynowej przeszłości, ale śmiało do niej nawiązywały. Dziś coraz więcej z nas chce mieszkać w takim miejscu. Wykańczając je warto pamiętać, że każdy detal powinien współgrać z twardymi regułami świata loftów. Dominujące kolory to zawsze głęboka czerń, biel lub jeszcze lepiej betonowa szarość no i czerwień cegły. Ja najbardziej lubię czerń. Triadę dominujących materiałów wykończeniowych wyznacza: drewno, szkło i metal. I warto się tego trzymać wybierając meble, okna i drzwi. A skoro od drzwiach, to właśnie w loftowej konwencji utrzymana jest kolekcja drzwi loftowych o nazwie… Loft oczywiście.
Drewniane drzwi loftowe
Do wyboru mamy sześć niebanalnych modeli drzwi loftowych o konstrukcji ramowej. O tym, że są wykonane są z prawdziwego drewna, przypominam tylko dla formalności, bo 100 procent drewna w drzwiach to główna zasada misja i filozofia firmy CAL.
Czym się różnią zwykłe drzwi wewnętrzne do drzwi loftowych? Przede wszystkim dużymi przeszkleniami i geometrycznie, dwustronnie rozmieszczonymi, drewnianymi szprosami. Szpros z niemieckiego „die Sprosse” to taka listwa dzieląca szklaną powierzchnię na mniejsze części. Jeśli ktoś nie lubi niemieckich nazw, może na szpros mówić po polsku szczeblina.
A skoro szkło odgrywa w lofcie aż tak ważną rolę, warto się zastanowić, czy chcemy być zupełnie otwarci i wstawić w drzwiach przeźroczyste szyby, czy zafundować sobie nieco więcej intymności przy pomocy szyby mlecznej.
Jeśli chodzi o kolory drzwi, jak zwykle CAL daje nam do wyboru całą paletę RAL i NCS. Ja bym wybrał oczywiście X-mat 9005, bo to jedyny czarny kolor dostępny w palecie CAL, do tego idealnie matowy i perfekcyjnie pasujący do drzwi w loftowym stylu. Ale już widzę miny tych wszystkich, którzy mają czarne matowe meble i dwójkę małych dzieci. Tak wiem, dzieci potrafią swoimi paluszkami – i nie tylko – momentalnie każdy mat zapaćkać (połysk zresztą też). Problem ten jest producentom znany i już rozwiązany. Matowe drzwi CALa są smugo-, tłuszczo- i dziecio-odporne, więc możecie się cieszyć głęboką czernią bez wiecznego przecierania.
No dobrze, kolor i kwestię smug mamy już za sobą, warto przemyśleć, jak chcemy otwierać drzwi w naszym lofcie. Poza opcją tradycyjną, mamy do wyboru ościeżnicę ukrytą lub zupełnie niewidoczną. Warto pamiętać, że ościeżnica wcale nie musi być aluminiowa. Te drewniano-aluminiowe są bardziej naturalne, tak samo funkcjonalne, a przy tym, moim zdaniem, o wiele ładniejsze.
Przesuwne drzwi loftowe
A możesz wolisz przesuwać drzwi w swoim lofcie, zamiast je otwierać? Jeśli tak, to czeka na ciebie zupełnie wyjątkowy naścienny system przesuwny drzwi loftowych Loft, którego funkcja praktyczna świetnie współgra z funkcją dekoracyjną.
No i na koniec bardzo ważna rzecz, czyli trwałość i niezawodność. Skoro lofty nawiązują do rozwiązań industrialnych, warto by jakość drzwi też była, że się tak wyrażę, przemysłowa, a nie tylko domowa. I to jest kolejny powód, by zrezygnować z płyt drewnopochodnych czy najpopularniejszej w drzwiach loftowych stali i postawić na solidność prawdziwego dębu. Do długowieczności drzwi z kolekcji Loft przyczynia się też na pewno wyposażenie od najlepszych dostawców na rynku. Wszystkie modele mają w standardzie zamek magnetyczny, który zapewnia ciche i bezawaryjne działanie. A jeśli ktoś ma ochotę na więcej luksusu, to polecam drzwi z ultranowoczesnym zamkiem Magnetic – to taki system pozbawiony elementów mechanicznych (łącznie z klamką), który działa wyłącznie na magnesach, a więc jest jeszcze ciszej, bardziej komfortowo, płynnie i nowocześnie. A zamiast klamki macie stylowy, minimalistyczny uchwyt, dostępnym w każdym kolorze. Ale ja oczywiście polecam czarny.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.